Święta na luzie
gru 18
2012
Zasadniczo sezon właściwie już rozpoczęty, lecz za granicą. Myślałam czy od razu nie wyjechać na narty na Święta oraz zostać do Sylwestra. Natomiast moje pociechy później pojadą po prostu, na swoje obozy młodzieżowe. Bowiem pieniędzy wydamy tyle co na święta. W domu – człowiek urobiony po łokcie, nie ma nawet możliwości odpocząć. Cały czas jest coś do zrobienia. Natomiast na wyjeździe, pełen relaks, być może jakieś zabiegi SPA, błogi spokój oraz jazda na nartach. A wieczorem, przy kominku grzane wino, śnieg padający za oknem, ciepły koc oraz dobra książka w ręku. Krótko mówiąc, właśnie tak powinien wyglądać każdy zimowy urlop. A w tym roku, podobno, ma nie być śniegu. Nie szkodzi, to pojedzie się tam, gdzie będzie. A w sumie to myślę, że w tych wyższych partiach gór będzie, jak zawsze. Ciekawe, nie słyszałam jeszcze, aby górale cokolwiek wypowiadali się na ów temat, zaś oni nie mylą się w kwestiach odnoszących się do pogody. Spodziewam się, że w styczniu będzie mroźno i zimowo, przecież dzieciaki jadą na ferie zimowe. A nawet jak zostaną w domu, to białe szaleństwo musi być. I nie ważne, czy będą to zimowiska w górach, czy zimowiska zorganizowane przez szkołę w naszym mieście. Opady śniegu są obowiązkowe, to podstawa każdego obozu zimowego.
Tags: ferie, ferie zimowe, obóz młodzieżowy, zimowiska, zimowiska w górach
0